31 lipca 2012

Short Night



W końcu nadszedł czas mojego odpoczynku. Jutro o 4 rano pobudka:-) Lecę do miasta, które nigdy nie zasypia, miasta przepięknej architektury, oraz miliona małych, ukrytych na starej części miasta uliczek..

A dzisiaj pakowanie, pakowanie i jeszcze raz pakowanie :-)

Od jutra zapraszam na relacje z mojego dwu tygodniowego pobytu w moim ulubionym miejscu na ziemi ;-)






30 lipca 2012

Something New

 


Właśnie przed chwilą kurier dostarczył mi bluzę, którą kupiłam w piątek na Allegro
Na tę bluzę trafiłam całkiem przypadkiem, ale jej prostota i uniwersalny krój, a także nity na ramionach od razu mi się spodobały. Dodatkowo za zakupem przemówiła cena, całe 32 złote, a bluza jest naprawdę świetnie wykonana z bardzo dobrej jakości bawełny. 

Jestem pozytywnie zaskoczona :-) 




  

Nity i ćwieki to hit sezonu jesień/zima 2012/2013. 

Jak Wam się ten trend podoba? 

Clarins Instant Light Natural Lip Perfector


 Natural Lip Perfector od Clarins, to jeden z moich ulubionych kosmetyków, bez których już chyba nie umiałabym się obejść ;-) 
Ciężko nazwać go błyszczykiem, choć trochę go przypomina, dodatkowo jednak zawiera pielęgnację.




Jest to aksamitny balsam, o przepięknym słodkim zapachu, nie klei się. Nadaje ustom miękkość, gładkość, nabłyszcza je oraz daje efekt pełniejszych ust.  Występuje w trzech odcieniach, beżowym (mój na zdjęciach), różowym oraz brzoskwiniowym. Kolory są bardzo delikatne, aczkolwiek na ustach zdecydowanie widoczne. 
Kosmetyk ma specjalny aplikator, gąbeczkę, którą świetnie aplikuje się kosmetyk na usta, jest bardzo wygodna i delikatna. 








Świetny jako całoroczna pielęgnacja, bo usta są po nim doskonale nawilżone, nie znam osoby, która po pierwszym zakupie, nie wróciła do Perfectora :-) 
Polecam. Zdecydowany Must Have!

29 lipca 2012

Lazy Sunday and Autumn Winter Make- Up Trends

Deszczowo i dość ponuro zrobiło się w niedziele... Pogoda sprzyja odpoczynkowi w domu, przy kawce i lekkiej, kolorowej lekturze. 
W kolorowych magazynach, już możemy obejrzeć jesienno zimowe makijaże i trendy na nadchodzący sezon. Chociaż lato jeszcze w pełni, w sklepach i na pokazach szykują nas na zmiany.  Jakoś jeszcze mi się specjalnie do jesieni nie śpieszy, ale poczytać i pooglądać nie zaszkodzi :-) 
Oto co jesienią i zimą modne będzie.
Mocno podkreślone, graficzne oczy, sporo kobaltu, czerwieni, a także kocie oko, czyli eyeliner wraca w konkretnym wydaniu






Brwi są mocno zaakcentowane




Najmodniejsze usta w tym sezonie, to wszelkie odcienie czerwieni, czerwień matowa oraz burgund.



Paznokcie to ciemne kolory, oraz french z metalicznymi końcówkami




Jeśli chodzi o włosy, modne będą wszelkie ozdoby, oraz finezyjne upięcia




Czy nowe trendy Wam się podobają? Więcej możecie przeczytać w nowym Glamour oraz nowym InStyle.

28 lipca 2012

Biovax & Bumble and Bumble hair mask

Witam wszystkich w upalną sobotę:-)  Temperatury dają się już chyba wszystkim we znaki, ale w sumie mamy wakacje, lato, więc staram się korzystać z tej pogody, choć po dwóch godzinach na słońcu mam ochotę uciekać do jaskini ;-)

A jak nasze włosy znoszą wysokie temperatury, słońce, słoną, morską wodę? Często reagują ostrym przesuszeniem oraz łamliwością, dodatkowo mogą się osłabić i zacząć wypadać.




Obecnie ratuję swoje włosy dwoma maskami, jedna z nich jest u mnie w stałym repertuarze, mam ją właściwie zawsze w łazience, druga jest u mnie sporadycznie, wymieniam ją na inne maski w zależności od kondycji włosów.

Bumble & Bumble BB. deep



Jest to maska do włosów suchych, zniszczonych, traktowanych środkami chemicznymi. Intensywnie nawilża, regeneruje, koi i rewitalizuje. Maskę należy nakładać raz w tygodniu, można ją przetrzymać na włosach do 20 minut. Włosy są po niej miękkie, gładkie, odżywione. Niestety, na drugi dzień włosy wymagają kategorycznego umycia, trochę je obciąża. 
Maskę można kupić w perfumerii Galilu.


Biovax Intensywnie regenerująca maska do włosów ze skłonnością do wypadania



 Moja ulubiona maska, polecam ją każdemu, w ciemno, na prawdę potrafi zdziałać cuda. 
Rodzajów masek z firmy Biovax jest sporo, wypróbowałam każdą, ta jest moim zdaniem najlepsza. Regeneruje suche i zniszczone włosy, odżywia cebulki i chroni przed nadmiernym wypadaniem, nie obciąża zupełnie włosów, jest to chyba jedna z niewielu masek, którą wmasowujemy nie tylko we włosy ale również w cała skórę głowy. Stosujemy co 3-5 dni, nakładamy na 5 minut, jeśli zależy nam na czasie, lub na 20 dla lepszego efektu,co polecam. Włosy są po niej gęstsze, super się układają i efekt ich wzmocnienia jest widoczny już po kilku użyciach. Trochę przeszkadza mi jej zapach,ale to kwestia gustu chyba. Jeśli włosy nie wypadają i nie są w opłakanym stanie, możemy śmiało używać jej raz w tygodniu.


Maskę możemy kupić w aptekach. Szczerze polecam.


W taki upał zupełnie nie mam apetytu, ratuję się koktajlami, jeden z moich ulubionych, z truskawkami :-)




Wrzucamy truskawki lub inne owoce, zalewamy mlekiem (najlepiej ziiiimnym),miksujemy i gotowe;-) 

27 lipca 2012

Sea Salt Hair Spray



Sól morska w sprayu. Do włosów. Oczywiście raczej jej kosmetyczna replika, ulepszona wersja, zapakowana w małe buteleczki. 
Jako pierwsza na mojej tapecie i chyba pierwsza sól o której się dowiedziałam to Surf Spray z firmy Bumble and Bumble. Natomiast w majowym pudełeczku Glossybox, znalazłam miniaturę marki Toni&Guy, brytyjskiej marki dostępnej juz w Polsce.




Surf Spray Bumble and Bumble ma za zadanie nadać włosom objętość, oraz tak zwanego efektu zwichrzenia. Świetny do włosów naturalnie falowanych, ale doda tekstury i objętości również włosom prostym. Włosy fajnie się po nim układają, są błyszczące, zapach jest dość delikatny, przyjemny. Możemy aplikować na wilgotne oraz suche włosy, w niewielkiej ilości, aby nie obciążyć włosów. 
Moje włosy naturalnie falują, więc po nałożeniu na suche włosy i lekkim wgnieceniu, uzyskuję naprawdę fajny efekt, który utrzymuje się cały dzień, w razie potrzeby możemy w ciągu dnia aplikować produkt kilka razy, pamiętając jednak, aby zachować umiar:-)



 Spray możemy nabyć w perfumerii internetowej Galilu




Casual Sea Salt Texturing Spray marki Toni&Guy, to niestety ogromny zawód :-( 
Spray powinien dawać taki sam efekt, jak Surf Spray, niestety, w zamian za to, moje włosy były sklejone, sztywne (nie usztywnione), obciążone. Spray aplikować powinniśmy na suche włosy, co też uczyniłam, niestety, ani za pierwszym razem, ani za drugim, ani też za trzecim, efekt nie był chociaż zbliżony do zamierzonego. I tu pojawia się główna zaleta subskrypcji Glossyboxa, dzięki niemu miałam możliwość przetestowania tego sprayu, gdybym go kupiła, zdenerwowałabym się, że wydałam pieniądze na tak marny kosmetyk. Zaletą Casual Sprayu jest dość przyjemny zapach.




 Spray Toni&Guy dostępny jest w perfumeriach Rossmann.




Czy któraś z Was testowała już sól morską do włosów? Macie swoich faworytów w tej kategorii?
Rozpoczynamy weekend, więc wszystkim udanego i słonecznego odpoczynku życzę:-)


26 lipca 2012

The Body Shop



Tak jak obiecywałam w ostatnim poście, dziś pokazuję nowości zakupione wczoraj w The Body Shop. 
W Body Shop mam swoje wybrane produkty, które bardzo lubię, do których często wracam,ale są i takie, po które już nigdy nie sięgnę, jak na przykład szampon dodający objętości włosom, po którym moje włosy były tak naelektryzowane i obciążone, że po 3 myciach musiałam go odstawić, po prostu u mnie się nie sprawdził. 

Tymczasem produkty sprawdzone i coś nowego:


Strawberry Hand Wash :




Truskawkowe mydło do rąk, które przez cały rok przypomni nam o lecie i wakacjach :-) Ręce myjemy często, dlatego lubię mydła, które fajnie pachną i nie przesuszają skóry. To takie jest.


Moroccan Rose Body Milk&Body Mist:




 Mgiełkę do ciała o zapachu marokańskiej róży używam od prawie roku, uwielbiam jej zapach, który jest naprawdę bardzo trwały, sprawdza się idealnie latem, gdy w ciągu dnia niektóre perfumy  mogą być dla nas za ciężkie, mgiełka jest idealna do torebki.

Mleczko do ciała w sprayu z tej samej serii, kupiłam pierwszy raz, ale po pierwszym użyciu dzisiaj, mogę je zaliczyć do moich ulubionych kosmetyków :-) Bardzo wygodna aplikacja, lekka,szybko wchłaniająca się konsystencja i świetne nawilżenie przez cały dzień,a do tego obłędny zapach!


Seaweed IonicClay Mask:




Kolejna nowość na mojej półce, o której czytałam i słyszałam wiele dobrego, to oczyszczająca maska z algami i glinką. Recenzję napiszę po przetestowaniu jej, na razie mogę powiedzieć, że super pachnie




 I na koniec, płócienna torba. Nie wiedząc czemu, mam bzika na punkcie materiałowych toreb, w szczególności tych z Body Shopu, mam już kilka w swojej kolekcji i pewnie na tym się nie skończy;-)




 Czy macie swoje ulubione kosmetyki z tego sklepu? Jak z kolorówką The Body Shop? Wiem,że mają rewelacyjne pędzle do makijażu, sama posiadam je w swojej kolekcji, służą mi już kilka lat i nie tracą na swojej jakości nic a nic.  

25 lipca 2012

Cinema Evening

W ramach akcji środy z Orange w Multikinie, gdzie mamy możliwość kupić dwa bilety w cenie jednego (jeżeli jesteśmy klientami Orange lub TP;-) wybrałam się dziś na film "Prometeusz".




Film chyba nie do końca był w moim guście, ale oczywiście krytyk filmowy ze mnie żaden, więc opinie pozostawiam tym, którzy są fanami filmów sciene -fiction  :-)




Za to przed kinem, udało mi się jeszcze zrobić zakupy w The Body Shop, a więcej o tym co kupiłam w kolejnym poście :-) 

 
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...